array(0) { } Skip to main content

Grupa JSK Architekci mistrzem Polskiej Architektury

Autor: Redakcja HomeLife.StyleTyp artykułu: Współpraca płatnaKategoria: Wywiady28 grudnia 20226 lutego, 2023Szacowany czas czytania: 12 min
Grupa JSK Architekci mistrzem Polskiej Architektury

Biuro JSK Architekci zostało założone i prowadzone jest przez Mariusza Rutza i Zbyszka Pszczulnego. Skąd pomył na wspólne działania i jak długo biuro funkcjonuje na rynku?

Na polskim rynku działamy od 1998 roku.  Ze Zbyszkiem Pszczulnym, współzałożycielem i współtwórcą biura, spotkaliśmy się w Niemczech – ja studiowałem i pracowałem w Monachium, a Zbyszek pracował w biurze JSK w Dusseldorfie. Spotykaliśmy się w Berlinie. Pomysł na powrót do Polski i otworzenie biura zrodził się po dostrzeżeniu przez nas architektonicznych przemian, które dokonywały się w Europie wschodniej , a w szczególności właśnie w Polsce. Pojawiła się świetna okazja na to, by móc wykorzystać doświadczenie, jakie zdobyliśmy w Niemczech. To były lata 90. Wtedy mieliśmy naszego wspólnika seniora Helmuta Joosa, z którym działaliśmy w Niemczech, lecz on już nie żyje od kilku lat. Obecnie Zbyszek i ja jesteśmy jedynymi wspólnikami biura. On  prowadzi też biuro w Dusseldorfie. Ja natomiast działam zarówno w Niemczech, jak i w Polsce, jednak więcej czasu spędzam tutaj, w Warszawie, dzięki czemu mogę skupić się na rozwoju biura w Polsce.

Otrzymali Państwo drugą nagrodę za nowy kompleks Akademii Muzycznej w Krakowie. Proszę nam powiedzieć, jak długo był realizowany ten kompleks i z czego się składa oraz kto nad nim pracował?

Nasze warszawskie biuro, które powstało w 1998 roku, zaczęło się szybko rozrastać, co skłoniło nas do podjęcia decyzji o otworzeniu kolejnych biur w Sopocie, Poznaniu i Wrocławiu. To właśnie biuro we Wrocławiu, a dokładniej jego bardzo dobry zespół konkursowy pracował nad projektem biorącym udział w konkursie zorganizowanym przez krakowską uczelnię, wspólnie ze Stowarzyszeniem Architektów, które pod względem organizacyjnym prowadziło całą procedurę. Projekt dotyczył obiektu Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego. Obiekt ten składa się z szeregu różnego rodzaju sal koncertowych i sal ćwiczeń. To bardzo spektakularny i bardzo ważny zarazem obiekt na mapie kultury Polski, który zainteresował nas na tyle mocno, że zdecydowaliśmy się wziąć udział w konkursie. I choć zajęliśmy drugie miejsce, to myślę, że przygotowaliśmy bardzo dobrą pracę. Wygrał kolega ze Śląska, którego osiągnięcia bardzo szanujemy. Moim zdaniem nasz projekt nie był wcale gorszy, ale decyzję podjęło jury i musimy się jej podporządkować i z nią pogodzić. W końcu nie każdy konkurs można wygrać.

Ale projekt jest i można z niego kiedyś skorzystać?

Projekt był przypisany do konkretnej działki, dlatego nie można go w pełni wykorzystać w innym miejscu. Natomiast sam bardzo funkcjonalny pomysł, podobnie jak szereg zaproponowanych przez nas rozwiązań, można wykorzystać w innych miejscach. Jak już zaznaczyłem, w konkursach należy startować. Wiele projektów, które zostały zrealizowane przez nasze biuro, powstało właśnie dzięki udziałom w różnych konkursach. W tej chwili realizujemy projekt obiektu, który wygrał w jednym z konkursów  3 lata temu.  To projekt Stadionu Polonii Warszawa oraz  całego kompleksu sportowego wokół niego.

JSK Architekci to mnóstwo zrealizowanych obiektów – m.in. hotele, stadiony, biurowce. Który zrealizowany projekt był największym wyzwaniem dla grupy JSK Architekci?

Największego wyzwania nie przypisywałbym jednemu projektowi, ale okresowi pracy w naszym biurze. Lata 2007 – 2011 to był czas, w którym jednocześnie w naszym biurze projektowaliśmy dwa lotniska: lotnisko w Gdańsku i lotnisko we Wrocławiu, a także trzy stadiony: Stadion Legii, Stadion Narodowy i Stadion we Wrocławiu. Do tego kilka centrów handlowych i kilka obiektów biurowych. To był bardzo intensywny czas pracy w naszym biurze. Zatrudnialiśmy wtedy około 100 pracowników i musieliśmy podołać tym wszystkim projektom jednocześnie. Na szczęście nam się to udało, a wszystkie obiekty dobrze się mają i stoją do dziś, co sprawia nam wielką radość. Jesteśmy z nich bardzo dumni. Trudno obok nich przejść obojętnie, ponieważ wiele z nich widać, mówiąc kolokwialnie, nawet z księżyca. Stadion Narodowy w Warszawie jest tego najlepszym przykładem. To było bardzo duże wyzwanie, można nawet rzec, że sportowe, nie tylko ze względu na funkcję, jaką pełni ten obiekt, ale też małą ilość czasu, jaką mieliśmy na realizację projektu. Podpisywałem umowę z Narodowym Centrum Sportu w grudniu 2007 roku, a rok później musieliśmy już dostarczyć całą dokumentację, łącznie z dokumentacją wykonawczą i przetargową. To było ogromne wyzwanie, ale na szczęście udało nam się ze wszystkim zdążyć. Mieliśmy dokładnie pięć lat na to, by zorganizować cały projekt, zaplanować i wykonać budowę Stadionu Narodowego w Warszawie. Mecz otwarcia Mistrzostw Europy nie mógłby zostać przesunięty. Pod trybunami Stadionu jest całe miasto, w tym ulica, po której mogą się poruszać tiry, by dostarczyć potrzebny sprzęt, np. na koncert. W tym roku obchodziliśmy 10 rocznicę obiektu. Odbyło się kilka koncertów, które promowały ten jubileusz.

Co jest najtrudniejszego w kreowaniu nowoczesnych budynków? Czy istnieją złote zasady designu, o których warto pamiętać przy projektowaniu?

To temat rzeka (śmiech). Nie jestem w stanie o wszystkich powiedzieć w krótkiej rozmowie. Oczywiście kluczową kwestią jest doświadczenie, które się zdobywa nie tylko w trakcie studiów, ale też nabywa podczas pracy w biurach projektujących i realizujących  takie obiekty  oraz które mogą poszczycić się sporym zasobem owego doświadczenia. Pozwala to czerpać wiedzę, a także uczyć się na ich błędach i wyciągać z nich wnioski, co chroni przed popełnianiem własnych. Międzypokoleniowe przekazywanie wiedzy jest bardzo ważne w kształtowaniu własnych umiejętności. Niezależnie od tego, jak zdolny jest młody architekt, który ukończył uczelnię, najważniejsze dla jego zawodowego rozwoju wciąż pozostają praktyczne umiejętności, które może zdobyć w najlepszych pracowniach architektonicznych.

Istnieje szereg inspiracji, które przyświecają naszemu zawodowi. Wiele mówi się między innymi o zrównoważonym rozwoju w zakresie zużycia energii w budynkach. Dlatego zawód architekta można nazwać taką multidysycypliną, łączącą wiedzę z różnych obszarów. W rezultacie podejmowanych przez niego działań ma bowiem powstać obiekt, który będzie pożyteczny i który będzie w stanie zaspokoić potrzeby ludzi. Do tego potrzebna jest wiedza multidyscyplinarna związana z jednej strony z aranżacją przestrzeni, a z drugiej z umiejętnym wykorzystywaniem i praktycznym zastosowaniem wiedzy specjalistów z różnych dziedzin. W szczególności dotyczy to technologii, która jest niezwykle ważna w obecnych czasach. Mowa tu o inteligentnych budynkach, wyposażonych w systemy regulacyjne umożliwiające m.in. dostosowanie panujących w nich warunków do warunków atmosferycznych. Aby wykonać taki projekt, trzeba najpierw go dobrze przemyśleć i dostosować, aby spełniał odpowiednie wymogi. Niezbędna do tego celu jest umiejętna współpraca z klientami i projektantami, którzy zaprojektują odpowiednią instalację. Niezwykle istotna jest także kwestia funkcjonalności. Dla przykładu: jeśli klient decyduje się na adaptację budynku na potrzeby biura, jednak z różnych przyczyn rezygnuje z jego prowadzenia, chcąc zamienić je w mieszkanie, należy zaprojektować je tak, aby ingerencja podczas przebudowy obiektu była jak najmniejsza. Najważniejsza jest zrównoważona energia – nie burzymy budynku i nie budujemy nowego, tylko przy minimalnym nakładzie staramy się wprowadzić potrzebne zmiany. Ważne, aby budynki można było adaptować w różny sposób, tak aby mogły spełniać wiele funkcji. Takie podejście zapewnia oszczędności i pozwala troszczyć się o środowisko. Świetnym przykładem może być dzielnica Mokotów i zmiany, jakie można na niej zauważyć.  Biorąc pod uwagę Mordor, można z łatwością dostrzec, że coraz więcej firm rezygnuje z prowadzenia biur na tym osiedlu, a wprowadzane rozwiązania pozwalają na to, aby zaadaptować je na przestrzeń mieszkalną. Myślę, że stworzenie projektu w taki sposób, aby powstały budynek spełniał oczekiwania klienta i był wielofunkcyjny, to jedno z najważniejszych wyzwań, z jakimi mierzą się współcześni architekci.

Aby miasto tworzyło spójną całość, nowopowstałe budynki muszą się w nią wpasować…

To prawda, lecz z tym zadaniem muszą już mierzyć się miasta i gminy, które przygotowują plany miejscowe. Niestety w Polsce dużym mankamentem jest to, że poziom obłożenia planami miejscowymi miast lub gmin jest bardzo niski. Posiłkujemy się tą protezą, którą  jest decyzja o warunkach zabudowy , której procedowanie  niestety trwa zdecydowanie zbyt długo, ale jest też przedmiotem bardzo dużej uznaniowości. Tak naprawdę w dużej mierze to przypadek decyduje o tym, co powstaje w jakimś miejscu. Z całą pewnością jest to duży problem, w szczególności z perspektywy globalnej. Pomimo tego, że Polska przeszła tak intensywne przemiany, nadal jest to proces nieprzemyślany i niekontrolowany. Kraj się rozwija, procesy inwestycyjne się toczą, nowe mieszkania i biurowce powstają, bo takie jest zapotrzebowanie. Ludzie muszą gdzieś mieszkać, pracować, rozwijać się i odpoczywać.

Grupa JSK Architekci mistrzem Polskiej Architektury

HomeLife.Style to platforma ze światowymi projektantami luksusowych marek. Czy ktoś ze świata designu jest dla Pana firmy inspiracją?

Nasz środek ciężkości zawodowej aktywności znajduje się zdecydowanie bliżej strony projektowania architektury niż wnętrz, choć realizując projekty obiektów hotelowych, zajmujemy się także ich wnętrzami. Generalnie nie chciałbym zajmować się tworzeniem reklamy bądź antyreklamy konkurencji. Staramy się skupiać na tym, na czym znamy się najlepiej. Za nasze projekty odpowiadamy sami „od a do z”.

Lecz wyczucie estetyki jest bardzo potrzebne również w Pana zawodzie?

Oczywiście doceniam u innych poczucie smaku oraz estetyki, lecz tak naprawdę o gustach trudno dyskutować. Można natomiast zauważyć wiele tendencji, które dotyczą projektowania. Na co dzień dostrzegamy je w hotelach oraz mieszkaniach, w których dominuje minimalizm oraz loftowy charakter. Na szczęście ludzie różnią się od siebie zarówno gustem, jak i potrzebami. Klienci, zamawiając u nas projekty, widzą, co już zrobiliśmy i czego mogą się spodziewać. Lista zrealizowanych przez nas projektów jest bardzo długa, z czego się bardzo cieszymy, życząc takiej również innym. Obserwując rynek, który moim zdaniem jest duży, uważam, że dla każdego znajdzie się na nim miejsce.

Nawiązując do klientów: czy trudniej jest spełnić oczekiwania klienta, czy może trudniejszy jest deadline danego projektu?

To są rzeczy, które stoją często w kontrapunkcie. Z jednej strony klienci wymagają terminu, a z drugiej strony nie do końca wiedzą, jak powinna wyglądać ostateczna wizja projektu. Idea często dojrzewa podczas jej tworzenia. Z kolei cały proces projektowania najczęściej dojrzewa podczas realizacji. Dotyczy to zarówno perspektywy architekta czy też projektanta, jak również klienta, i ma związek z przestrzenią, budżetem projektu oraz zgodami administracyjnymi. Projekt, który mamy stworzyć, musi spełnić oczekiwania klienta. To jest część łamigłówki, którą musimy rozwiązać, by spełnić wszystkie warunki i dostosować się do wyznaczonego deadline’u. Czasami terminy są krótkie, tak jak miało to miejsce w przypadku Stadionu Narodowego, o czym już wspominałem. Ale taki jest rynek i my już się do tego przyzwyczailiśmy. Nasza praca to pogodzenie wyznaczonego deadline’u z oczekiwaniami klientów. Zajmuję się tym już ponad 30 lat i myślę, że nie wypada narzekać. Po prostu taka jest specyfika tej pracy.

Stadion Narodowy w Warszawie, Stadion Miejski we Wrocławiu – jakie to uczucie zbudować obiekt dostępny dla ludzi z całego świata?

Uważam, że to kwestia dziedzictwa, tego, co po nas pozostanie. To rzeczywiście są obiekty, które po nas pozostaną. Jest to rodzaj satysfakcji. Uważam, że jest to też pewien rodzaj spełnienia zawodowego, którego doświadczam ja i moi koledzy, którzy projektowali rzeczy ważne i istotne z punktu widzenia rozwoju oraz postępu, jaki zauważamy  w ciągu ostatnich 20 lat. Mieliśmy też ten przywilej, że mogliśmy zbudować dwa porty lotnicze, szereg stadionów, obiektów biurowych oraz handlowych. Dzięki budowaniu takiej infrastruktury pozostawiamy po sobie pewnego rodzaju spuściznę. Oczywiście cieszymy się z tego, lecz nie powiedzieliśmy ostatniego słowa, bo wiele jeszcze przed nami.

Jakie projekty firmie JSK Architekci udało się zrealizować poza granicami naszego kraju?

Takich projektów jest wiele. Nasze pierwsze biuro mieściło się bowiem we Frankfurcie i funkcjonowało od 1961 roku. Zresztą mój partner biznesowy Zbyszek Pszczulny nadal prowadzi biuro JSK na terenie Niemiec. Wraz z upływem czasu biuro się rozrastało, dochodzili nowi partnerzy, w tym nasz senior partner, który był jego udziałowcem, a także udziałowcem kolejnych biur. Wykonywaliśmy lotnisko we Frankfurcie i w Dusseldorfie. Wygraliśmy też konkurs, którego przedmiotem była rozbudowa 1. Terminalu lotniska w Monachium. To jedno z największych lotnisk w Europie  i drugie w Niemczech, zaraz po Frankfurcie. Tam rozbudowaliśmy część terminala 1 Non-Schengen z pięcioma stanowiskami dla Airbusa 380. To bardzo duże przedsięwzięcie. Umowę na ten projekt podpisaliśmy 5 lat temu, a teraz jesteśmy w trakcie realizacji. Myślę, że w przyszłym roku projekt będzie już zrealizowany.

Grupa JSK Architekci mistrzem Polskiej Architektury
Grupa JSK Architekci mistrzem Polskiej Architektury

Mariusz Rutz urodził się w 1961 r. w Toruniu. Studia architektoniczne odbywał na Politechnice Gdańskiej oraz na Technicznym Uniwersytecie w Monachium. Karierę zawodową rozpoczął w roku 1987 w Monachium, w biurze prof. Otto Steidle’a, a następnie w biurze HENN Architekten Ingenieure – pracowni wyspecjalizowanej w projektowaniu obiektów przemysłowych, naukowych i obiektów użyteczności publicznej. W roku 1994 założył własną pracownię w Berlinie, a w 1998 wspólnie ze Zbigniewem Pszczulnym – biuro JSK Architekci w Warszawie, które w roku 2007 rozszerzone zostało o dwa nowe oddziały – we Wrocławiu, Sopocie i Poznaniu.

Międzynarodowe zawodowe doświadczenia Mariusza Rutza zaowocowały licznymi wyróżnieniami i nagrodami w konkursach architektonicznych, przyczyniając się do sukcesu biura JSK Architekci, którego wyrazem są zrealizowane projekty m.in. nowych terminali lotniczych w Gdańsku i Wrocławiu czy też pierwszego w Polsce nowoczesnego stadionu piłkarskiego Legii Warszawa. Architekt jest także twórcą wielu projektów budynków biurowych, centrów handlowych oraz dwóch ważnych obiektów realizowanych z okazji odbywającego się w Polsce turnieju UEFA EURO 2012 – Stadionu Miejskiego we Wrocławiu i Stadionu Narodowego w Warszawie.

Mariusz Rutz jest członkiem Bawarskiej Izby Architektów w Monachium oraz Izby Architektów Rzeczpospolitej Polskiej.

https://www.jskarchitekci.pl/

Spodobał Ci się nasz artykuł? Poleć go znajomym!
Hit enter to search or ESC to close