array(0) { } Skip to main content

Sztuka projektowania według pracowni APA Wojciechowski Architekci. Rozmowa z Martą Wierusz

Autor: Redakcja HomeLife.StyleTyp artykułu: Współpraca płatnaKategoria: Wywiady10 stycznia 202330 stycznia, 2023Szacowany czas czytania: 15 min
Sztuka projektowania według pracowni APA Wojciechowski Architekci. Rozmowa z Martą Wierusz

Jaki jest najciekawszy projekt, który został zrealizowany przez pracownię APA Wojciechowski Architekci?

Każdy projekt jest inny i niesie za sobą inne wyzwania. Trudno by było wskazać jeden, więc pozwolę sobie wymienić ich kilka. Jednym z nim jest na pewno Elektrownia Powiśle w Warszawie, to bardzo ważny dla nas projekt, który zajął nam chyba najwięcej czasu. Jest bardzo związany z historią miasta i  wpisuje się w obecne trendy rewitalizowania postindustrialnych terenów, przywracania ich miastu w innej funkcji.

Pierwszym zrealizowanym wieżowcem, zaprojektowanym przez naszą pracownię, jest Skyliner w Warszawie. Bardzo ciekawym osiedlem mieszkaniowym jest Riverview w Gdańsku: to siedem budynków mieszkalno-usługowych wzniesionych na terenie byłych zakładów mięsnych. Dwoistość starego Gdańska – mieszczański eklektyzm i hanzeatycką architekturę portową odzwierciedlono w rozdrobnionych fasadach oraz ceglanych elewacjach i spadzistych dachach. To pierwsza inwestycja mieszkaniowa w Polsce, która otrzymała certyfikat LEED na poziomie Gold.

Byliśmy też bardzo zaangażowani w projekt hotelu Raffles Europejski w Warszawie – to była niezwykle ciekawa współpraca związana z wieloma firmami pracującymi równolegle nad poszczególnymi częściami obiektu. Oczywiście to zaledwie kilka projektów, które darzymy sentymentem. Myślę, że wiele ciekawych projektów jest jeszcze przed nami.

Pracownia APA Wojciechowski Architekci działa w różnych formach własnościowych od 1982 roku, od tego czasu w architekturze polskiej wiele się zadziało. Jakie zmiany ocenia Pani na plus, a jakie ocenia Pani na minus?

Jeśli chodzi o plusy to wskazałabym na rozwój nowych technologii, ponieważ w 1982 roku mało kto projektował na komputerze (pierwsza wersja AutoCAD-a została pokazana w listopadzie 1982 na targach COMDEX w Las Vegas, a miesiąc później rozpoczęła się sprzedaż programu). A dzisiaj projektujemy już wszyscy, a przede wszystkim projektujemy w BIM-ie. W związku z tym nasz sposób pracy się radykalnie zmienił, a wraz z nim znacząco zmienił się również nasz warsztat.

Architekci poza tym, że są twórcami – stali się koordynatorami dużo większego zespołu specjalistów, project managerami. Z uwagi na rozwijające się technologie, trzeba brać pod uwagę różnego rodzaju aspekty powstawania inwestycji. Zwiększył się zakres i poziom wiedzy, jaką powinien posiadać architekt i ten proces cały czas postępuje. Co za tym idzie, większa jest odpowiedzialność projektanta.

Sztuka projektowania według pracowni APA Wojciechowski Architekci. Rozmowa z Martą Wierusz
Sztuka projektowania według pracowni APA Wojciechowski Architekci. Rozmowa z Martą Wierusz

Na czym polega projektowanie w BIM-ie, co to znaczy BIM?

BIM (ang. Building Information Modeling) – modelowanie informacji o budowaniu; cyfrowy zapis fizycznych i funkcjonalnych właściwości obiektu budowlanego, w formie parametrycznej (inteligentnego modelu), służący do generowania i wykorzystania danych o budowli w formie źródła wiedzy, w pełni dostępnego dla uczestników procesu inwestycyjnego i stanowiący podstawę dla podejmowania decyzji w trakcie pełnego cyklu funkcjonowania, od pierwszej koncepcji, poprzez projektowanie, budowę i eksploatację, do rozbiórki budowli.

Parametryczny zapis danych o projekcie, w formie bazy danych, pozwala m.in. na łatwe przygotowywanie na podstawie modelu komputerowego budynku zestawień, tabel, kalkulacji i analiz danych technicznych, przydatnych w analizach możliwości zagospodarowania działki w relacji do wymagań planu zagospodarowania przestrzennego i warunków zabudowy, kosztorysowaniu, analizie charakterystyki energetycznej budynku, konserwacji i obsłudze budynku istniejącego.

Biura projektowe są teraz zdecydowanie większe, niż były kiedyś?

Na rynku działają biura, które są znacznie większe niż były 20-30 lat temu. Z kolei te mniejsze zdane są zazwyczaj na umowy i kontrakty z biurami o innych specjalizacjach, ponieważ – jak wspomniałam – jest to dzisiaj bardziej złożony proces. Wspieramy się konsultantami, specjalistami, inżynierami i akustykami – przedstawicielami różnych branż. Oczywiście architekt musi posiadać merytoryczną wiedzę, aby móc się konsultować ze specjalistami w z różnych dziedzin. Praca architekta stała się dużo większym wyzwaniem niż kiedyś. To są oczywiście wszystkie zmiany na plus.

Według mnie mamy coraz większą świadomość ekologiczną i społeczno-psychologiczną w budowaniu, co jest też dużym plusem. Człowiek jest jeszcze w większym centrum uwagi projektanta niż był. Rośnie świadomość jego potrzeb i oczekiwań, architekci rozumieją potrzebę wielofunkcyjności obiektów i kompleksów architektonicznych. To sprawia, że budynki mogą funkcjonować niemal przez całą dobę. Na przykład budynki biurowe nie zamierają po godzinach pracy, ponieważ mają na swojej powierzchni różnego rodzaju usługi i „żyją” również po godzinach pracy. Jednym z takich obiektów jest biurowiec PZO II w Warszawie, którego projekt powstał w naszej pracowni. Oprócz wysokiej klasy przestrzeni biurowej, znajduje się w nim siłownia i food hall (PZO Food Hall).

Do minusów można by było zaliczyć zmiany geopolityczne i ekonomiczne wpływające na niestabilność finansową. Dzisiaj np.: inflacja najprawdopodobniej spowoduje niestety obniżenie jakości zastosowanych rozwiązań w efekcie i samych obiektów. Będzie to najbardziej odczuwalne w drugiej połowie 2023 roku – to już się dzieje, ale zmiany jeszcze nie są tak widoczne. Obecnie bardzo istotny jest również czynnik związany z energią.

Design – czym jest dla Pani i dlaczego jest ważny w architekturze?

Design jest kreatywną i innowacyjną odpowiedzią projektantów na uświadomione i nieuświadomione potrzeby oraz oczekiwania użytkowników. Jeżeli jednego z tych czynników – kreatywności, innowacyjności, czy analizy potrzeb oraz oczekiwań zabraknie to mamy albo „sztukę dla sztuki” albo działanie odtwórcze, powielanie lub nieudany projekt.

Design, może być częścią architektury, ale design to też proste przedmioty lub usługi życia codziennego. Design to może być  np. przedmiot do „odkłaczania ubrań” – może być wygodny i  ładny, ale może  być też niestety brzydki i niewygodny przy tym- wówczas nie jest to Design. Projekty innowacyjne, kreatywne, ponadczasowe i ergonomiczne , będące  odpowiedzią na potrzeby i oczekiwania są designem, a ich życie będzie trwało długo.

Design nie musi być sztuką, ale może nią być.

Co jest najważniejsze w pracy architekta?

Według mnie, po pierwsze, jest to zrozumienie potrzeb użytkowników oraz klienta. Po drugie: zrozumienie otoczenia i budynków jakie powstają. Zwykle mamy to szczęście, że projektujemy wnętrza w tych budynkach, które powstały w naszej pracowni. W związku z tym to zrozumienie jest łatwiejsze dla nas. Nawet jeśli zdarza nam się projektować, rewitalizować, budynki już istniejące lub projektowane przez innych architektów, to trzeba zrozumieć  architekturę, jej zamysły i to jak ona funkcjonuje. Ważny też jest design fitting ze szczególnym uwzględnieniem pracy w wielodyscyplinarnym zespole. Dzięki temu, że nasza pracownia jest duża, to możemy konfigurować, budować zespoły tak, by dla naszego projektu dedykowani byli jak najbardziej optymalni projektanci. Ewentualnie jeśli niektórzy z nich nie są w głównym trzonie zespołu, to możemy się konsultować z wieloma osobami z naszej pracowni, które w danym temacie/zagadnieniu posiadają dużą wiedzę. To, że projekt współtworzy kilka osób o różnym punkcie widzenia oraz różnych kompetencjach –zapewnia kreatywność, innowacyjność i zrozumienie. Natomiast, aby zrozumieć użytkownika, potrzebne jest wspieranie się badaniami oraz ich analizami. My nie zawsze mamy możliwość przeprowadzenia kompleksowych badań – wiadomo, że to zależy od projektu.

Czasami jest tak, że inwestor sam zleci takie badanie i przychodzi do nas z wnioskami. Natomiast, jeśli takiego komfortu nie mamy – to staramy się po prostu docierać do analiz, żeby nasze działanie projektowe nie było działaniem projekcyjnym, bo można się pomylić. Nasze – projektantów – widzenie rzeczywistości jest szczególne, nie jest do końca odwzorowaniem i odzwierciadleniem tego, jak może to widzieć użytkownik (najemca, pracownik najemcy, jego klient czy osoba odwiedzająca dany obiekt).

Ważnym tematem dla architekta jest również odpowiedzialność środowiskowa i społeczna. Najważniejsze jest, aby zrozumieć mechanizmy zmian w świecie, oraz wyczuwać te zmiany. Niezwykle istotna jest dzisiejsza rola projektów wnętrz w inkluzywności, czyli w funkcji  włączającej poszczególne grupy społeczne i zachęcającej do kontaktów społecznych. Na to  kładzie się dzisiaj duży nacisk i będzie się kładło coraz większy – obserwujemy taką wyraźną tendencję. Powstają też różne certyfikaty promujące  ten  sposób projektowania.

Sztuka projektowania według pracowni APA Wojciechowski Architekci. Rozmowa z Martą Wierusz

Z zachodu przyszedł ten trend inkluzywnosci i w Polsce jest coraz bardziej rozpowszechniany. Ale to dobrze, że taki trend dotarł do nas?

Zdecydowanie dobrze. Po pierwsze, to zauważanie tego, że jesteśmy różni i funkcjonujemy inaczej, różnorodnie. To zrozumienie wszelakich potrzeb zbliża nas do tego, że się integrujemy – szczególnie istotne w post-pandemicznej rzeczywistości. Można powiedzieć, że w czasie lockdownów trochę wyalienowaliśmy się i podzieliśmy. Niektórzy wręcz nabrali pewnych fobii, do tego dochodzi jeszcze kwestia starzejącego się społeczeństwa – zmiany w strukturze społecznej. Jak również tego, że – aby starsze społeczeństwo mogło funkcjonować komfortowo i samodzielnie – muszą zmienić się warunki funkcjonowania. Do tego doszła również wrażliwość na niewidoczne niepełnosprawności i na różnorodność, np. na neuroróżnorodność niektórych osób.

Architektura wnętrz hotelowych – to bardzo duże i ciężkie przedsięwzięcie. Jak wygląda taki projekt i jak długo trwa jego realizacja?

To, ile trwa i czy jest to ciężkie przedsięwzięcie, na pewno zależy od tego jaka jest skala projektu  – czy to jest projekt duży, czy kameralny? Istotny jest aspekt lokalizacji. Zależy również od tego czy projekt jest w sieci, bo wtedy projekt musi opierać się na standardach brand’u. Naszym zadaniem jest wówczas połączenie wytycznych operatora z designem, który nawiązuje do miejsca w jakim powstaje hotel i założeń odnośnie zapotrzebowania jego przyszłych użytkowników. Jeśli hotel nie jest związany z siecią – to mamy wtedy trochę inną sytuację. Naszym zadaniem jest stworzenie z inwestorem pomysłu: jakie powinno być  działanie tego hotelu poprzez jego właściwe zaprojektowanie. Wtedy ta praca jest jeszcze bardziej twórcza, niż w przypadku projektu w sieci. Przy dużych obiektach wyzwaniem jest połączenie wielodyscyplinarnych zespołów, czasami kilku pracowni współdziałających przy jednym projekcie – tak na przykład się stało przy projekcie, przy którym obecnie pracuję, a jest nim hotel sieci Barcelo (brand’u Occidental) na terenie Elektrowni Powiśle. Do wyzwań zaliczyłabym bardzo trudną sytuację na rynku hotelowym związana z pandemią i post-pandemicznymi konsekwencjami. Branża hotelarska poszukuje odpowiedzi na zmieniające się potrzeby odbiorcy, podróżującego w celach biznesowych i w celach turystycznych, czy też wypoczynkowych. Hotele rywalizują w tej chwili z rosnącym rynkiem i jakością mieszkań na wynajem. Także najbliższy czas zweryfikuje ofertę hotelową, niemniej jednak hotele dalej się budują.

Skyliner to nowoczesny budynek biurowo-usługowy. Co było największym wyzwaniem przy tym projekcie?

Przy tym projekcie zajmowałam się wnętrzem i cieszę się, że mogłam pracować przy tym budynku. Wyzwaniem było to, że jest to najwyższe i najwęższe lobby biurowe w Polsce – 16 metrów wysokości. Architekci projektu życzyli sobie, aby ten beton w elewacji niejako „wchodził do wnętrza” oraz by dominował w tym wnętrzu. Część tych elementów to wylewany beton. Mamy tu wysokie, monumentalne lobby z dość chłodnym materiałem. Wyzwaniem było także to to, aby przestrzeń była przyjazna dla użytkowników, zachowując wszystkie funkcję lobby biurowego. Ważne, aby było to miejsce przytulne – tak aby użytkownicy dobrze w nim się czuli. Dla mnie bardzo istotne były wymiary: wysokie lobby i dość płytkie – a przez to bardzo widoczne z ulicy. Tym bardziej zrozumienie architektury i działania tego budynku było istotne. Połączenie betonu z jasnym drewnem dębowym oraz jasną podłogą terazzo spowodowało, że miejsce się ociepliło. Ważnym elementem były jasne schody, które prowadzą na poziom 1 – na którym znajduje się antresola, będąca częścią wnętrz ogólnodostępnych.

Jeśli chodzi o przestrzenie z najlepszym widokiem na panoramę miasta w Skylinerze, jest to tak sprytnie pomyślane, że do dwupoziomowego „Skybaru” dociera osobna winda – dzięki której nie blokowana jest część biurowa. Natomiast bloki biurowe są podzielone na dwa lobby i system wind jest opracowany tak, aby było jak najbardziej optymalnie, by szybko można było się dostać na wybrane piętro.

Czy można powiedzieć, że to jest loftowe wnętrze?

Powiedziałabym raczej, że to nowoczesny,  ponadczasowy i przyjazny design. Ze względu na dużą ilość wyeksponowanego surowego i okładzinowego betonu – chcieliśmy zmiękczyć i ocieplić design drewnem i zielenią. Nawiązaliśmy też trochę do  warszawskiego art deco stosując pionowe betonowe „żyletki”.. Oświetlenie było niezwykle ważne przy tym projekcie, ponieważ trzeba było sprawić, aby lobby było widoczne z ulicy również w nocy, przyciągać ciepłą atmosferą Temat oświetlenia to jest nasz konik. Oświetlenie było także wyzwaniem przy projekcie ze względu na wysokość wnętrz. Światło ma być przyjemne, nie prześwietlać danego pomieszczenia.. Ważne, żeby była możliwość przyciemnienia światła, zmiany barwy bieli, np. aby z jednego źródła światła można było przejść z 2700k do 3500k w zależności od pory dnia i roku, a ustawić je tak by to odpowiednio działało dla użytkowników. Wszelkie dekoracyjne oprawy są  na ściemniaczach. Boczne oświetlenie daje poczucie przytulności, natomiast trzecią kategorią jest światło odbite. Takie światło nie jest nakierowane bezpośrednio na przestrzeń, lecz na płaszczyznę, która odbija światło. Można powiedzieć, że to też zabieg, który z powodzeniem chętnie wykorzystujemy. Drugim naszym konikiem jest design biofilny, czyli wykorzystywanie elementów inspirowanych naturą, które możemy połączyć z żywą zielenią we wnętrzach.Zastosowanie zieleni we wnętrzach oraz otoczeniu budynków ma związek z naturalną potrzebną człowieka do bliskości z naturą. Zieleń nas odpręża i pozwala łatwiej zregenerować się oraz skoncentrować do działania.

Sztuka projektowania według pracowni APA Wojciechowski Architekci. Rozmowa z Martą Wierusz

HomeLife.Style to platforma z największymi światowymi projektantami luksusowych marek designu. Czy któryś przedmiot urzekł Panią najbardziej z naszej platformie?

Powstawanie platform informacyjno-sprzedażowych dotyczących designu, takich jak HomeLife.Style zawsze mnie interesuje i cieszy. Jest to przydatne źródło wyszukiwania informacji i produktów do projektów. Bardzo  wygodna jest struktura strony dzięki czemu łatwo można wyszukiwać produkty kategoriami, albo projektantami, ewentualnie stylami produktów. Dodatki, elementy wystroju wnętrza to doskonalenie wykończenia projektu, o którym projektanci czasami zapominają. A to bardzo wpływa na efekt końcowy, na to jak prezentują się ostatecznie i jak odbieramy małe i duże wnętrza. W ofercie www.HomeLife.Style.com  odnajduję jedną ze szczególnie bliskich mi marek, jest to Designers Guild. Ciekawa jest dla mnie oferta firmy Expormin – z kolekcją hiszpańskich mebli tarasowych.

Designers Guild uwielbiam za odwagę, wspaniałą kolorystykę a nawet w pewnym sensie  „brawurę”, chociaż jestem dosyć zachowawcza i minimalistyczna w projektowaniu. Mam dużą otwartość na materiały i na formę mniejszą, dlatego dla mnie takie wzory jak w Designer Gild  jest nutą szaleństwa w spokojnym wnętrzu. Jakość tej marki jest genialna. Przyznam, że gdy miałam inwestycje, gdzie inwestor nie mógł sobie pozwolić na takie szaleństwo, to traktowałam te wzory, kompozycje, jako inspiracje – po prostu szukałam co mogłoby być w klimacie projektu. Nie znałam dywanów Designers Guild, ale dzięki temu, że weszłam na Państwa stronę mogłam się zapoznać z ich niesamowitą kolekcją.

Jakie projekty szykują się w najbliższym czasie w Państwa pracowni?

Zmieniająca się wciąż rzeczywistość ekonomiczna, polityczna i społeczna wpływa na profil naszych projektów w pracowni. Rezultaty działań można podsumować w trzech kategoriach:

Jeszcze większe znaczenie budownictwa zrównoważonego, czyli odpowiedzialnego środowiskowo, ekonomicznie i społecznie. Adekwatna odpowiedź projektowa na zmieniająca się powstające zjawiska społeczne, czyli na osamotnienie społeczeństwa, starzenie się i skierowanie ku cyfryzacji. Czyli empatyczne zagłębienie w procesach dzisiejszego świata i zmieniających się tendencjach w zachowaniach poszczególnych grup odbiorców. Musimy być przygotowani, aby na to reagować, czyli wiedzieć co się dzieje i dynamicznie reagować, oraz przewidywać. Ostatnim aspektem wpływającym na projekty obecne i w przyszłości jest bezpieczeństwo,  w tym bezpieczeństwo zdrowotne. Oczywiście jest to związane m.in. z pandemią oraz sytuacją polityczną.

Z projektów, które już się dzieją i niedługo będą otwarte będzie Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Jest to budynek znajdujący się na placu Defilad w Warszawie. Projekt ten powstał we współpracy z nowojorską pracownią Thomas Phifer and Partners. To jest topowy projekt muzealny, dużych rozmiarów obiekt mający 100 m długości i 26 m szerokości. Bardzo charakterystyczna architektura. Budynek składa się z galerii oświetlonych rozproszonym  światłem dziennym przez świetliki w dachu, bardzo dużego foyer. Z kolei doświetlenie przestrzeni ogólnodostępnych odbywa się przez pęknięcia elewacji. Na kondygnacji -1 powstanie kino dla 150 osób, dwie sale wykładowe, pracownie konserwatorskie i magazyny, zaplecza oraz pomieszczenia techniczne. Na -2 jest przechowalnia i konserwacja dzieł sztuki oraz inne pomieszczenia techniczne. Całość to 20 tysięcy metrów powierzchni całkowitej składających się z 4 kondygnacji podziemnych. Obok budynku powstanie Teatr Rozmaitości (TR Warszawa). Z ciekawostek: Teatr będzie czarnym budynkiem, a Muzeum będzie białe.

Kolejny projekt to hotel sieci Barcelo (brand’u Occidental) w Elektrowni Powiśle – ostatni obiekt, który w tym wielofunkcyjnym kompleksie (w całości zaprojektowanym przez naszą pracownię). Zarówno budynek hotelu, jak i jego wnętrza powstają w naszej pracowni – a do projektu niektórych  wnętrz zaproszone są jeszcze dwie inne pracownie. Z tym, że nasza rola jest tak czy inaczej rolą koordynatora.  Co ciekawe, to brand hiszpański, który ma pewną charakterystykę swych wnętrz, mimo to Udało nam się przemycić  charakter elektrowni, rewitalizacji i stylu, który jest charakterystyczny dla Elektrowni Powiśle. Można go było zaadaptować do projektu wnętrz hotelu i przekonać operatora do klimatu, który jest związany z historią tego miejsca.

Najważniejsze, aby budynek był ponadczasowy, funkcjonalny i elastyczny. Zdaję sobie sprawę, że nasze budynki za parę lat nie mogą straszyć architekturą, która się zdezaktualizowała. My musimy być odpowiedzialni za te budynki i dać możliwość temu, aby łatwo było przekształcić infrastrukturę tego budynku. Dziś bierzemy np. pod uwagę chociażby to, że rynek budynków biurowych przeżywa pewne trudne sytuacje Zmiana trybu pracy przez firmy wielu branż, na tryb hybrydowy lub zdalny, sprawił,  że przedsiębiorstwa zmieniają  przestrzeń biurową, zmniejszają ją lub mają co do niej zupełnie nowe oczekiwania.

Sztuka projektowania według pracowni APA Wojciechowski Architekci. Rozmowa z Martą Wierusz

Marta Wierusz – pracuje w biurze APA Wojciechowski Architekci od 2018 roku, obejmuje stanowisko Architekt Prowadzącej Zespół Wnętrz. Zajmuje się projektami wnętrz: biur, hoteli, obiektów handlowych i gastronomicznych. Ukończyła studia na Wydziale Architektury i Urbanistyki  Politechniki Łódzkiej w 2002 roku. Uzyskała dyplom w 2003, tytuł mgr inż. architekt. W latach 2000-2001 w ramach programu Erasmus studiowała na Wydziale Architektury na Fachhochschule Mainz w Moguncji, w Niemczech. Wykładowca na Uniwersytecie SWPS w Warszawie.

Specjalizuje się w projektowaniu uniwersalnym, jej celem jest poszerzanie i propagowanie wiedzy z zakresu projektowania wnętrz przestrzeni dostępnych, a także w temacie dostępnego i zrównoważonego designu. Chciałaby przyczynić się do ogólnego podniesienia jakości życia osób ze szczególnymi potrzebami oraz zapewnienia tym osobom funkcjonowania bez dyskryminacji, w komforcie i bezpieczeństwie.

Spodobał Ci się nasz artykuł? Poleć go znajomym!
Hit enter to search or ESC to close